Zenon Kurdybanowski (1890 – 1921). Pierwszy odnotowany organista w maszkienickim Kościele p. w. Św. Józefa Rzemieślnika pochodził z dawnych Kresów Wschodnich, gdzie na początku ubiegłego wieku inteligencka rodzina państwa Kurdybanowskich mieszkała w w niewielkim mieście Borodianka, leżącym około 60km na północny – zachód od Kijowa. W roku 1914 państwu Kurdybanowskim urodził się syn Stanisław. Kilka lat później w okresie odradzającego się z niewoli zaborów państwa polskiego i trwających walk polsko – ukraińskich oraz zagrożenia rewolucją bolszewicką, w poszukiwaniu bezpiecznego miejsca zamieszkania, rodzina Kurdybanowskich przenosi sie na tereny rdzennie polskie. Pan Zenon otrzymuje posadę organisty w nowo wybudowanym neogotyckim Kościele parafialnym w Maszkienicach i wraz z rodziną zamieszkuje w tej samej miejscowości w domu pod numerem 187.
W tym samym czasie syn Stanisław zostaje zapisany i zaczyna uczęszczać do miejscowej Szkoły Powszechnej. Według zapisu dokonanego w kronice parafialnej czytamy, że Pan Kurdybanowski jako mistrz organowy posiadał pełne kwalifikacje i był utalentowanym muzykiem (ks. mgr H.Cabaj). Oprócz normalnych obowiązków pan Zenon z pewnością pełnił rolę nauczyciela śpiewu kościelnego oraz gry na ówczesnych instrumentach muzycznych. Pan Zenon Kurdybanowski w tajniki gry organowej zaczął również wprowadzać młodego adepta Henryka Ciurusia, który później przez kikadziesiąt lat pełnił rolę etatowego organisty parafialnego w Maszkienicach. Niestety funkcję organisty w parafii Maszkienice pan Zenon Kurdybanowski wykonywał niedługo ponieważ zmarł przedwcześnie 20.08. 921. Przedwczesna śmierć utalentowanego organisty i muzyka była z pewnością wielkim zaskoczeniem dla ówczesnych parafian. Na podstawie Księgi Zgonów (Liber Mortuorum) wynika, że pan Kurdybanowski zmarł w wieku 31 lat w domu pod numerem 187 w Maszkienicach. W Księdze nie ma wpisu co było przyczyną śmierci młodego organisty. Jego pogrzeb, któremu przewodniczył ówczesny proboszcz parafii ks. kan. Andrzej Zalasiński odbył się dwa dni później a mianowicie 22.08.1921. Pan Kurdybanowski został pochowany w starej części cmentarza parafialnego w Maszkienicach. Obecnie jest to mały cmentarzyk dziecięcy wydzielony z ogólnego cmentarza po roku 1960. Na jego mogile nie ma obecnie żadnego epitafium, ale do obecnych czasów zachowało się sporządzone przez ks. mgr. Henryka Cabaja w formie betonowego postumentu oznakowanie miejsca w którym spoczywają doczesne szczątki pierwszego organisty. Ksiądz mgr. Henryk Cabaj powziął także plan skromnego upamiętnienia miejsca wiecznego spoczynku pana Zenona Kurdybanowskiego; znaku na jego mogile nie ma żadnego ale jest on w planie (ks. mgr. H.Cabaj) ale niestety z niewiadomych przyczyn nie udało się w okresie jego proboszczowania tego zamierzenia zrealizować. Również starsi mieszkańcy miejscowości wskazują na widoczny na poniższych fotografiach betonowy znak, jako miejsce spoczynku śmiertelnych szczątków Zenona Kurdybanowskiego pierwszego organisty w parafii Maszkienice.
Powyższy tekst powstał dzięki krótkiemu ale niezwykle treściwemu zapisowi dokonanemu na kartach kroniki parafialnej przez nieocenionego ks. mgr. Henryka Cabaja proboszcza parafii Maszkienice w latach 1959 – 1990. Ks. mgr. Henryk Cabaj umieścił również w zapisie niezwykle istotną informację, a mianowicie, że żona pana Kurdybanowskiego spędziła resztę życia przy swoim synu księdzu Stanisławie Kurdybanowskim proboszczu parafii Książ Wielki w diecezji kieleckiej. Zatem syn Zenona Kurdybanowskiego jako drogę życiową wybrał powołanie kapłańskie zostając katolickim księdzem. Eksploracja internetu pozwoliła na powiązanie faktów w jedną całość i ustalenie że w jakiś czas po śmierci pana Kurdybanowskiego wdowa wraz z synem przeniosła się na ziemię kielecką gdzie Stanisław od roku 1927 kontynuował dalszą edukację w Kielcach oraz to że zmarła na plebani w Książu Wielkim w styczniu 1974 roku i została pochowana na starym cmentarzu w Kielcach. Dalsza eksploracja internetowych zasobów pozwoliła na odkrycie niezwykłej postaci księdza harcmistrza Stanisława Kurdybanowskiego (1914 – 1981), bohaterskiego i niezłomnego kapłana, prawdziwego patrioty oraz wychowawcy i nauczyciela młodzieży.
Opracował: Wojciech Legutko – 25.01.2014
Źródła: Liber Memorabilium – Parafia Maszkienice, Liber Mortuorum – Parafia Maszkienice